1. Światło po resztkach śniegu spływa Wróble się przy fontannie kłócą Wiosna się długo nie odzywa I zima się sprzykrzyła płucom Choć słońce dziś niewiarygodnie Rozgrzewa koty i gołębie Gołębie są jak zwykle głodne A ja jak zwykle się przeziębię
2. Mijam tramwaje, gdy przystaną W nich zamyślone wrocławianki Na Szewskiej oczom i tramwajom Często zdarzają się przystanki Tłum w tych tramwajach tkwi nobliwy Ale nie czuję się zazdrosny Uśmiecham do nich się przez szyby Uśmiechy są jak zapach wiosny
3. Tramwaje tędy nie wracają W głowie myśli wciąż płyną nowe Na Szewskiej myślom i tramwajom Tory są jednokierunkowe Może mnie tędy ktoś prowadzi? Lecz wiem, że takim prostym szlakiem Nie muszę wcale dużo łazić By dojść do siebie tym deptakiem
4. Skrzą się witraże u Macieja I skrzypnąc w sercu drzwi przytaknął "Nie tylko dla mnie ta nadzieja Ale dla wszystkich, którzy pragną" W blasku witraży cichy płomień Spe salvi summus szepcze Kto by próbował zdeptać promień? Ten tylko własny cień podepczeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.