Czech zwykły się w Pradze zabawia Lecz Karel miał inny świat marzeń I gdy tylko mógł do Wrocławia Przyjeżdżał posiedzieć przy barze
Gdy synek go spytał: "Dlaczego?" To on odpowiadał: "Wiesz synku Bo nie pił Czech płynu lepszego Niż ten we Wrocławiu na Rynku..."
Dojeżdżał zmęczony podróżą I senny niestety jak bieda I ślipia mu same się mrużą I nie spać, choć chce, to se ne da...
Więc drzemie zmęczony nad kuflem Choć to, co spożywa jest pyszne A w ramię trącają go kumple Pytając: "Ty, spisz? Karel, Spiż"? - "Ne"
Przy kuflu Czech śpi, to nie żarty Więc zaraz orzekli sąsiedzi: "Nie budźcie go! Niech śpi snem twardym Jak stop cyn, ołowiu i miedzi"
Zanucił ktoś głosem cichutkim Lecz zaraz butelki i szklanki I wszystko dokoła ogródki Włączyły się do kołysanki
Uuuu Dlaczego ty jeszcze ne Spiż? Uuuu Dlaczego ty jeszcze ne Spiż?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.