Wieczorem bywa gorsza pogoda Po krótkim deszczu dużo się zmienia Wychodzę gaśnie światło na schodach Problemy w głowie, ręce w kieszeniach
Chodzę po taflach ulic błyszczących Polerowanych życiem kamieni Wdycham historię ludzi zmęczonych Krzywe, jak rzędy starych kamienic
Ref. Chodzę, bo tędy chodzić jest dobrze W słońcu i chłodzie twardego cienia W krzywych chodnikach Stare Nadodrze I w moim sercu proste marzenia
Są w słońcu ściany smutne jak pogrzeb Są pelargonie w oknach parteru "Czas się zatrzymał" - szepce Nadodrze Świat uwięziony w pętlach spaceru Modlitwa kroków sama się śpiewa Miasta dotyka jak tajemnicy Niedzielny spokój z czystego nieba Zapach obiadów z kurzem ulicyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.