Ref. Przechodzą mnie ciarki, gdy widzę kwiaciarki Choć każda na sobie ma kurtkę i buty Nie patrzę im w oczy, gdy koło północy Sam prędko przechodzę przez plac Solny w lutym
1. I słyszę czasami szczękanie zębami Chuchanie na frezje, nie w dłonie Choć piękne są frezje, to przecież mróz je zje I frezji, i was będzie koniec Gdy marznie kobita, empatia rozkwita Szczególnie tej jednej mi szkoda Ma twarz uśmiechniętą, lecz szczękę ściśniętą I woła: "Czy coś panu podać?" "Tak, tak" - krzyczy serce, lecz "Co?" mówią ręce Że serce kieszeni nie czuje Więc ciągle nieznany przechodzę stragany Mamrocząc: "Nie, nic. Dziękuję."
Ref.
2. Gdy będę bogaty, wykupię te kwiaty Zabiorę cię stąd nad Duero Lecz w płaszczu wciąż jeszcze studenckim się mieszcze I ciągle w kieszeniach mam zero Okrutna ta zima, bo czy ją wytrzyma Kwiaciarka, co we mnie ma fana? Ach, mieć tę odwagę, zaprosić na kawę I wtedy jej dać tulipana
Ref.
3. Gdzieś między zaspami, tak walczę z myślami I łamię się "Co mogę stracić?" Do kawy mam wiersze, Lecz ty za to pierwsze Musiałabyś sama zapłacić
Ref.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.