Urwanie głowy ,to tylko stan przejściowy, Gdy porwie cię codzienny wir. Te twarzo-maski , uśmiechy za oklaski aż nie dostaniesz kopa w tył. Poważna sprawa , za wąska dupo-ława za zdrowie jeszcze jeden łyk Panowie , Panie mam o tym własne zdanie nie wnikam wcale kto i z kim.
Ciągle zastanawiam się gdzie w tym jakiś większy sens jest.
Ref: To ja człowiek , co ja tutaj robię.
Przegięcie pały to taki stan wspaniały już nie rozumiem z tego nic . Że jeszcze chodzę , czy kogoś ja obchodzę tralala i na wodę pic.
A czółko-szczęki pokornie jedzą z ręki , i dziubią jak zgłodniały drób. Sałatę , siano na tacy zapodano, pełne koryto , pełny żłób. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|