Ty chyba jeszcze nie wiesz, że Zgubiłeś się w tym swoim śnie Przestałeś dawno słuchać serca bicia Wybrałeś najpiękniejszą z dróg Bo wszystkie z nich poznałeś już A jeszcze jest tak wiele do odkrycia
W Twych oczach ciągle tli się żar Przywrócić możesz tamten blask Wystarczy coś zobaczyć, coś usłyszeć By nie zmarnować swoich dni Oderwij się od zwykłych chwil Ten życia rytm nas dzisiaj rozkołysze
Ujrzałem głos, dotknąłem słów, porwałem wiatr Między nocą, a dniem Między dobrem, a złem (Słońce i cień)
Spotkałem siebie w najgłębszych snach Gdy chciałem odnaleźć mój zgubiony świat Wyrwałem myśli zza starych krat I znowu uniosłem się wolny jak ptak
Karmili kiedy chciałeś jeść Lecz czy ich chleb nasycił Cię? Czy zdołał Twój palący głód ostudzić? Skoczyli w dół, skoczyłeś Ty Bo przynależysz do tej gry To Twoje własne słowa innych ludzi
Ujrzałem dźwięk, dotknąłem nut, spłoszyłem strach Między nocą, a dniem Między dobrem, a złem Słońce i cień
Spotkałem siebie w najgłębszych snach Gdy chciałem odnaleźć mój zgubiony świat Wyrwałem myśli zza starych krat I znowu uniosłem się wolny jak ptak
(Między niebem, a piekłem) (Wolny jak ptak) (Między niebem, a piekłem)
Spotkałem siebie w najgłębszych snach Gdy chciałem odnaleźć mój zgubiony świat Wyrwałem myśli zza starych krat I znowu uniosłem się wolny jak ptak
Spotkałem siebie w najgłębszych snach (Między niebem, a piekłem) Gdy chciałem odnaleźć mój zgubiony świat Wyrwałem myśli zza starych krat (Między niebem, a piekłem) I znowu uniosłem się wolny jak ptak
Między niebem, a piekłemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.