Twój list, którego nie przyniósł żaden listonosz Był właściwie nienapisany Dlatego czytałem go tylko we śnie Słowa bolały jak żywe rany
Twój list taki smutek miał w sobie Że żaden listonosz unieść go nie był w stanie Dlatego czytałem go jak we mgle To nie był sen - zwłaszcza nad ranem
Twój list był jak szpieg Kopertę ktoś rozerwał jak pęknięte serce Cóż można było po nim się spodziewać Gdy nie można spodziewać się nic więcej
Twój list, którego nie przyniósł żaden listonosz Był właściwie nienapisany Dlatego czytałem go tylko we śnie Słowa bolały jak żywe ranyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.