(Bartosiewicz:) Trudno tak Razem być nam ze sobą Bez siebie nie jest lżej
(Krawczyk;) Ulice odbijają szary smutek nieba W sercu czuję chłód samotnej nocy Zapach czarnej kawy Filiżanki ciepło Jak przystań, gdy wokół Burzy się szaleństwo
Zasłonięte okna Cieniste podwórza Tych cichych dramatów Sceny niezliczone Gdy sił mi brak Śnię o słonecznych czasach Tych wspólnie z tobą spędzonych
(Bartosiewicz:) Trudno tak Razem być nam ze sobą Bez siebie nie jest lżej
Lecz trzeba nam Trzeba dbać o tę miłość Nie wolno stracić jej Nam nie wolno stracić jej
W twoim śnie jestem gwiazdą Ze starego romansu Twe łzy niczym kołdra Na moim nagim ciele Smak kawy cię budzi A minuty wciąż płyną Myśli ciążą bardziej Niż wczorajsze wino
(Krawczyk i Bartosiewicz:) Zasłonięte okna Cieniste podwórza Tych cichych dramatów Sceny nie zliczone Gdy sił mi brak Śnię o słonecznych czasach Tych wspólnie z tobą spędzonych
Trudno tak Razem być nam ze sobą Bez siebie nie jest lżej
Lecz trzeba nam Trzeba dbać o tę miłość Nie wolno stracić jej Nam nie wolno stracić jej
(Bartosiewicz:) Nie wolno stracić jej (Krawczyk:) Nie wolno stracić jej (Bartosiewicz:) Nie wolno stracić jej (Krawczyk:) Nam nie wolno stracić jej
(Bartosiewicz i Krawczyk:) O, trudno tak Razem być nam ze sobą Bez siebie nie jest lżej
Lecz trzeba nam Trzeba dbać o tę miłość Nie wolno stracić jej Nam nie wolno stracić jej
Nam nie wolno stracić jej Nam nie wolno stracić jej Choć trudno tak Nam nie wolno stracić jej
Trudno razem być Trudno razem być Trudno razem być
(Krawczyk:) Trudno tak razem byćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.