Kiedy przychodzi Szara godzina Tak dobrze twoją rękę potrzymać Jak dobrze stanąć z tobą przy oknie Popatrz: Jak wrona na deszczu moknie
Jej też nie wyszło, nam nie wychodzi Ale wciąż myślę – Szczęście nadchodzi Już idzie do nas. Jedzie tramwajem Tylko tramwaje ciągle przystają Słyszę, już puka. Otwieram drzwi Na pewno szczęście. Czy do nas, czy?
Nie ma nikogo. Cóż moja droga Szara godzina, trzeba się trzymać Za oknem moknie wrona nieboga Gdzie moje szczęście? Że stoisz obok.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.