[Frollo] „Beata Maryja Ty wiesz jak wiele zalet mam I być dumny mogę z moich cnót
Beata Maryja O czystość duszy więcej dbam Niż słaby i rozwiązły, ciemny lud
Więc wyjaw mi Maryjo Czemu ciągle widzę ją A jej oczy drążą mnie na wskroś
I widzę I czuję Jej czarne włosy cudnie lśnią Już nie wiem, czy to ja, czy obcy ktoś
Ten ogień Z dna piekieł W mych żyłach czuję drżąc Czy może człowiekiem najgorsza władać z rządz?
Ach, nie wiń mnie To nie ja, nie! Cygańska dziewka to nieszczęście na mnie śle!
Ach, nie wiń mnie! Jeżeli Bóg Silniejszym od człowieka, diabła zrobić mógł!
Więc obroń mnie, Maryjo Z tą czarownicą koniec zrób Nie pozwól bym w męce tej miał żyć I zniszcz Esmeraldę Niech zazna ognia piekieł lub Ma kochać tylko mnie i moją być!
[strażnik] "Panie Sędzio, ta cyganka uciekła.”
[Frollo] „Co?!”
[strażnik] „Nie ma jej nigdzie w katedrze, uciekła.”
[Frollo] "Którędy? Nieważne. Wynoś się ty ośle! Znajdę ją, znajdę choćbym miał spalić cały Paryż!
Ten ogień Nieczysty To twój, Cyganko, los: Ulegniesz To istniej A nie, to idź na stos!
Racz miłościw być jej Racz miłościw być mnie Musi moją być Lub iść na stos!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.