Ja was prosze, panowie fotografowie, by w relacjach ze zdarzen , drodzy dziennikarze, byly tylko parady albo barykady, na których walczy lud.
Bo na frontach my sliczni i patriotyczni I w potyczkach z wrogami - - piesci jak dynamit. Lecz po bitwie, juz w sitwie, to tylko i zalosc i smród.
A wiec kiedy znów bedziecie swoje pióra w rece brac, rozejrzyjcie sie po swiecie lepiej. Nas nie trzeba od tej drugiej strony znac.
Opisujcie ten czas, gdy o Polske cudownie walczymy. Jak niesiemy sztandary, jak krew z potem leje sie z ran! Jak padajac na ziemie przepieknie: - Za wolnosc! - krzyczymy. I jak placzac nad druhem, udziela sie wszystkim ten stan.
A gdy walka skonczona, jak pieknie do domów wracamy. Jak na galach nam blyszcza ordery, zaslugi i mit, ze te Polske od nowa, ze teraz na pewno wygramy. potem zlózcie kamery, bo dalej to zalosc i wstyd!
Ja was prosze, panowie fotografowie, by w relacjach ze zdarzen, drodzy dziennikarze, byly tylko parady albo barykady, na których walczy lud...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.