Przypomnij delikatne tęczowe świecenie Przypomnij śnieg o świcie kiedy słońce wstaje Przypomnij na obłokach różowawe cienie Przypomnij swoich marzeń zawstydzone kraje Z pochyleniem głowy widzisz kraj różowy
Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni Jeszcze niewinna umyka spod ust Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni Jak świt wiosenny na kapliczkach brzóz Jest zakochana a jeszcze zalękniona Jak cudnie patrzy w głębokie ramiona Tak ona jeszcze , tak jeszcze się rumieni Jeszcze niewinna Tak ona jeszcze , tak ona jeszcze się rumieni Jak wiosny świt na kapliczkach brzóz
Przypomnij jak do ślubu świąteczne mkną konie Przypomnij blask poranka kiedy w żyłach płonie Przypomnij kwiat różany na welonie srebrnym I dłonie jej przypomnij zanurzone w dłonie Z pochyleniem głowy widzisz dzień różowy
Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni Jeszcze niewinna umyka spod ust Tak ona jeszcze, tak jeszcze się rumieni Jak świt wiosenny na kapliczkach brzóz Jest zakochana a jeszcze zalękniona Jak cudnie patrzy w głębokie ramiona Tak ona jeszcze , tak jeszcze się rumieni Jeszcze niewinna Tak ona jeszcze , tak ona jeszcze się rumieni Jak wiosny świt na kapliczkach brzózTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.