Pulsuje bar, głębokie echo rodzi szkło, jesień i czar, kłębi się za oknem noc
Płyniemy tak, jak wielki rajski ptak, lecz czy to ja, patrzę z tego lustra, ja??
Nie moja twarz, to jakaś maska zła, popatrz Pan, jak koszmarny uśmiech ma
Cóż ja gram, w jakiej sztuce i dla kogo, kogo gram bez kurtyny i braw?
Szampańsko dookoła, gdzie większy fałsz i blew, siebie zagłuszyć chcą i coś zapomnieć...
Szampańsko dookoła, serce się kraje mi choć chciałbyś zapłakać, śmiej się dalej
Nie moja twarz, to jakaś maska zła, popatrz Pan, jak koszmarny uśmiech ma!
Szampańsko dookoła, gdzie większy fałsz i blew, siebie zagłuszyć chcą i coś zapomnieć...
Szampańsko dookoła, serce się kraje mi choć chciałbyś zapłakać, śmiej się dalej
Szampańsko dookoła, gdzie większy fałsz i blew, siebie zagłuszyć chcą i coś zapomnieć...
Szampańsko dookoła, serce się kraje mi choć chciałbyś zapłakać, śmiej się dalej
Nie moja twarz! Nie moja twarz! Nie moja twarz! Nie moja twarz!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.