Człowiek z twarzą w krwi i błocie Spojrzał na mnie z litością Wybaczył mi, wiem Wnet kamień skroń mu rozciął
Gdzie dobroć Jedynego Gdy gwoździe ranią twe dłonie Gdzie jest twój ojciec Gdy ból zakrywa lica oprawcy
Zwróć swój wzrok ku Golgocie Podnieś krzyż, ktoś w pierś cię kopie Na próżno ci było cierpieć I ginąć będzie na próżno Synu Jedynego spójrz na ich twarze Puste, nie mogą zrozumieć Po tylu latach Na próżno ci ginąć przyszło
Synu Jedynego Usłysz płacz swej matki Gdy zbrakło ciebie, ty wolałeś Zachwycać naiwnych swą mądrością
Głupcze, cierpiałeś na krzyżu za ludzkość Lecz ilu zginęło za ciebie na krzyżach, stosach, w paszczach lwów Jak wielu było ChrystusówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.