Gdy ktoś umiera, dławi cię strach Jak łatwo ciało pochłania piach On był ci bliższy niż własny brat I cząstkę ciebie wziął na tamten świat
Pustkę w mieszkaniu wypełnia ból Bo sępy uczą się nowych ról Każdy coś wyrwać dla siebie chce Rozszarpać meble, rzeczy, napchać się
W tobie Wezuwiusz wybucha żalem A oni smutku nie czują wcale Więc szybko zgaszą nieszczere łzy Pamięci iskrę, co się jeszcze tli
Gdy ktoś umiera, umierasz z nim - Jak żyć samotnie na świecie tym? Żałobne marsze los co dzień nam gra A życie mimo wszystko dalej trwaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.