Późną nocą, gdy wszyscy śpią już twardo Na podwórko się wykradam po cichutku Z pogrzebaczem, woreczkiem i latarką Żeby w śmieciach zacząć grzebać aż do skutku
W pojemniku na śmietniku Szperam nieraz całą noc W pojemniku smakołyków Można znaleźć moc
Tu pomidor, tam jakaś pyszna skórka Pudełeczko, w którym jeszcze jest sardynka Głowa dorsza, kalafior, pół ogórka Na sam widok człowiekowi idzie ślinka
W pojemniku na śmietniku Szperam nieraz całą noc W pojemniku smakołyków Można znaleźć moc
Mój woreczek powoli się napełnia Już niedługo trudno będzie go udźwignąć Jeszcze tylko poszukać muszę serka Bo ja lubię ementaler ponad wszystko
W pojemniku na śmietniku Szperam nieraz całą noc W pojemniku smakołyków Można znaleźć moc
Czas do domu, już pora na kolację Do widzenia, do widzenia, moi drodzy Sądząc z śmieci, uważam, że ostatnio Wszystkim ludziom znacznie lepiej się powodziTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.