O matko moja miła, dlaczegoś mnie rzuciła? Dlaczego dnia pewnego odeszłaś w siną dal? O matko, nierządnico, odeszłaś w dal ulicą Me oczy cię nie widzą, pozostał tylko żal
O ojcze mój nieznany i tylko domniemany Dlaczego dnia pewnego nie wrócisz z bylekąd? Wysłuchaj mego łkania, zapukaj do mieszkania I już bez ociągania ucałuj córkę swą
O wuju mój jedyny, dziś twoje imieniny Lecz w inne ty krainy odszedłeś w tamten czas O wuju z Ameryki, choć miałeś ty wybryki Ja jednak w sposób dziki wspominam cię nie raz
O wuju, wuju, wuju, wuju!
O matko, wuju, ojcze, niech płacz mój do was dotrze Wspomnienie to najsłodsze rodzinnych więzów krwi Powróćcie w nasze strony, porzućcie wasze domy Bo czas nieunikniony, by umrzeć w stronach swych
Matko, wuju, ojcze, matko, wuju, ojcze!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.