wyruszamy sennym świtem w siną dal twoich włosów wiatr rozwieje złotą biel zostawimy poza sobą czego żal i nie żal popłyniemy nie pytając się o cel
niespodzianka czeka nas u kresu dnia podwieziemy, zabierzemy którąś z par znowu dziś się zakochamy może ty może ja zobaczymy ile nowy los jest wart
małe podróże gdzie się nie dłuży mi noc nowe pejzaże nowe twarze raz po raz
małe podróże hotel nieduży wśród róż i to uczucie że za czasem inny czas
takich wiecznych podróżników sporo jest i na szczęście nie ma dla nich żadnych kar mają siebie, wolną przestrzeń, kiedy chcą mają gest czasem nawet ich rozbawi czerstwy żart
czarny asfalt w słońcu topi się jak wosk gdy nad głową się rozpina nieba biel a ja choćbym nawet nie chciał cały czas kuszę los, droga niczym nić Ariadny wije się
2x małe podróże gdzie się nie dłuży mi noc nowe pejzaże nowe twarze raz po raz
małe podróże hotel nieduży wśród róż i to uczucie że za czasem inny czasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.