Tam było ci najlepiej, wiem. Cicho... ciepło... ciemno... I długo śnił się dobry sen, że zawsze będziesz ze mną.
Tam, moje serce stuku puk, szeptało ci zaklęcia. A ja czekałam jak na cud, jak na małego księcia. Wreszcie już mogę cię synku zobaczyć, przytulić i dotknąć, bo skończyło się długie czekanie i smutna wśród ludzi samotność.
Tyś taki bezbronny, maleńki, w kołysce splecionej z mych ramion, a jutro się do mnie uśmiechniesz i kiedyś tam powiesz mi: mamo;.
Nieraz ci przyjdzie palce gryźć, w bezsilnej złości, w szlochach. Więc żebyś synku umiał żyć, nauczę cię świat kochać.
Pokażę ci gwiazdy i wróble, trawy i żółte motyle... I będziesz tak ładnie się dziwił i pytań, zadawał mi tyle. Dziś taki bezradny, maleńki, w kołysce splecionej z mych ramion, a jutro się do mnie uśmiechniesz i powiesz;nie smuć się mamo.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.