Twój dom to klatka, klatka a ja się duszę w nim. Kobieta, żona, matka - to nie jest do mnie rym. Bo we mnie drzemie tygrysica, gdy czegoś chcę, to chcę, nie, to nie anioł, nie dziewica... Na strzępy konwenanse rwę! Ach, co tam żona, ona biżuterii tylko chce, a ja szalona, szalona, a to w miłości liczy się. Bo we mnie drzemie tygrysica, i w każdej z moich pręg namiętności jest krynica i slychac rozkoszny jęk. Nie dbam o twoje długi. Forsa...Weź ją czort. Szampana płyńcie strugi tam, gdzie jest dzis mój port. Bo we mnie drzemie tygrysica, czyś kiedy taką znał? Twa garsoniera to piwnica, ja wolę dziś spelunki szał. Ach, co tam żona, ona twych szynszyli tylko chce, a ja szalona, szalona, i to w miłości liczy się. Bo we mnie drzemie tygrysica, nie wyjdziesz cało z gry. Mnie byle co dziś nie zachwyca, ja żądam, ja żądam krwi!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.