Jaką na dzisiaj włożyć twarz Jaką na jutro maskę Jak ma się śmiać Ten kogo stać I jak ten, kto w niełasce?
Do pracy srogi mars Dla żony zaś mina godna Choć niewygodna Twarz dzisiaj modna Nosisz ją
A uśmiech Mony Lisy wciąż ten sam A Mona Lisa nie wychodzi z ram Wzrokiem niedbałym Spogląda na cały Ten kram
Co Mona, Mona Lisa o nas wie I z kogo, kogo ona śmieje się Drwiącym grymasem Co dręczy nas czasem We śnie?
Świat się wali, pali się nam A uśmiech Mony Lisy wciąż ten sam Ten sam
Temat ten z oczu spędza sen Niemal całemu światu Pięć doktoratów I stu wariatów Z tego jest
A uśmiech Mony Lisy wciąż ten sam A Mona Lisa nie wychodzi z ram Wzrokiem niedbałym Spogląda na cały Ten kram
Co Mona, Mona Lisa o nas wie I z kogo, kogo ona śmieje się Drwiącym grymasem Co dręczy nas czasem We śnie?
Świat się wali, pali się nam A uśmiech Mony Lisy wciąż ten sam
A uśmiech Mony Lisy wciąż ten sam Ten sam Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|