Mmmmmmmm... Cały świat w jednym dniu prysł Podchodząc kilka razy, zawracam w tył Miraż przemienia się w mur Przed moimi oczyma widnieje dół Tak bardzo wiele chciałbym mieć, Lecz życie mi plącze sporą sieć Za wszystko mi jest wstyd Czy jakikolwiek ma sens mój byt?
/Powiedz mi, proszę, czy zdążę Od wielu lat do tego dążę Czarny kot przebiega mi przez drogę Czy znajdę znak jako przestrogę?/ x2
Wybija szósta, czas nie stoi w miejscu A ja idę jakby całe życie w deszczu Próbuję wyznaczać swoje własne cele Przechodząc, napotykając pułapek wiele Dając wiele do myślenia, jakimś błędem nazywany Od wszystkiego coraz bardziej niezmotywowany Niestety lekkie życie daje w kość zajadle Czasem trudne słowa stają głęboko w gardle Oglądam TV, czuję w sobie sam lód Na dworze, mimo lata, tym razem chłód (Czy przejdę?) Podaj mi twą dłoń Chodźmy, nie pytaj o tą przeciętą skroń
/Powiedz mi, proszę, czy zdążę Od wielu lat do tego dążę Czarny kot przebiega mi przez drogę Czy znajdę znak jako przestrogę?/ x2 Przestrogę
(Grając już tylko na gitarze) /Powiedz mi, proszę, czy zdążę Od wielu lat do tego dążę Czarny kot przebiega mi przez drogę Czy znajdę (ten) znak jako przestrogę?/ x5 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|