Krysik- Żyje dla nich Oni mieszkali tu w trójkę on siostra i matka, Bóg mu ojca zabrał kiedy młody miał dwa latka, żyli na zasiłku ale gówno mieli z tego, bo mieszkali w kamienicy przy ulicy Kamińskiego. Siostra robiła na lewo żeby chociaż pomóc matce, bo dość miała juz zimna, w domu prawie jak na klatce. Nie było jak w bajce bo uczyła sie do rana, a wszystkie swoje lekcje odrabiała ziomuś na kolanach aj. Jednak dziękowała Bogu za to ze może mieć brata i matki nie ma w nałogu często. Była w kościele, lubiła sama płakać, i zamiast palić szlugi to wolała sobie z nim pogadać o. Kiedy wróciła tam z rana w domu, drzwi otwarte, matka siedzi zapłakana Piotruś pakował ubrania, po środku stała pani mówiła bark warunków żebyście żyli tak sami, pójdziecie razem z nami proszę dajcie buzi mamie wiec pożegnali sie z matka płacząc sobie razem w ramie. Kiedy szli tak dalej i skończyła sie ulica, stara kurwa z mopsu wzięła ich do sierocińca. Ja wiem jak tam jest dzisiaj no bo sami mi mówili, bo bracik jest bandytą a siostrę mu zeszmacili i non stop ziom ich bili, co będzie jak dorośnie bo młody musiał patrzyć jak mu typek rucha siostrę.
Ja żyję dla tych ludzi którzy za darmo robili, ja żyję dla tych dziewczyn które codziennie gwałcili, ja żyję dla chłopaków którzy co noc byli lani, ja żyję ziomuś dla nich ja żyję tylko dla nich. x2 dla nich ....Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.