Spisany tom historii splątanymi bebechami Naznaczony grunt pod bosymi stopami Odkryte ścieżki dzięki tym pokonanym Dzięki zaangażowanym świat nie jest tym samym Światem- pod krawatem, teraz brudny i obdarty Czarny humor, pogniecione zdradą żarty W otwarte karty chciałbym jeszcze raz zagrać, Bo odkąd pamiętam to intryga więcej warta
No bo lepiej coś kurwa chować przed bliźnim Kiedyś ciepły wiatr, teraz po nogach piździ I mierzi pląsający pośród dziejów ogon Który zaplątany jak słuchawki ciągnie się za tobą Kowal losu? Co najwyżej jesteś szewcem Brakuje materiałów, takie życie to ja pieprzę Że po nici ciągle muszę biegać na zaplecze Mamy zdartą podeszwę i temu nie przeczę
Ty, który tu wchodzisz, żegnaj się z nadzieją Ci, którzy są już przegrani to dobrze wiedzą Pieprzyć to, krzyczę: Gloria Victis! By oszukańcy zdrajcy wreszcie zamilkli Ty, który tu wchodzisz, żegnaj się z nadzieją Ci, którzy są już przegrani to dobrze wiedzą Pieprzyć to, krzyczę: Gloria Victis! By życiowe błazny na drzewach zawisły
Widziałem przegranych, nie są tacy sami Poznałem pokonanych, z opadłymi ramionami Sam zostałem w końcu zwyciężony A w duszy wykształciłem cynizmu demony Niech na wsze strony i w eter się niesie Ból i męka ludzi po życiowym ateście Dostaniesz awizo, podpisz list polecony Przyjrzyj się listom- pamiętnikom ściętej głowy
Serdeczny uścisk kochanki, Pani Śmierci Kiedyś cierpieli- dziś martwi poeci Ich dzieci genetycznie na straty spisane Po świetlistym karnawale czeka biały bałagan Rogów i skrzydeł hazardowy stragan Doświadczeni przez demony, niedole, kontrole Podjęli ryzyko, teraz przy okrągłym stole Sądzeni pośród cieni, skazani na chłostę
Alkohol, używki, zdradę- jak krostę Usunę, a co mogę, to z tego wyniosę Wygnani z raju, na skraju ścieżki Przecież oni tyle przeszli, Wierz mi!
Nie poddali się, no a nawet jeśli To wybuchli jak granat bez zawleczki Nie chcieli ucieczki, bo parli do przodu Wpadli do grobu przez dziurawe deski
Zaciekły był wróg, skoro tyle sił poświęcił Aby w jednej mogile tyle trupów zmieścić W nagiej pościeli obwinięte zwłoki Domaga się życie kolejnej posoki
Kolejne ofiary są na wagę złota Pozbawią was sił, duszy, żywota Tchawica zduszona w uścisku nałogu? Uzależnienie boli jak okres połogu! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|