Zażenowany, czy po prostu wkurwiony Stanem rzeczy, nie zaprzeczysz, że pokłony Biją dziś idolom, ale nie wykutym w skale Tylko obdartym z godności w kurewskim karnawale. Opętani znakiem marek ciągle się unoszą ludzie, którym logo zastąpiło osobowość Full-cap'y z naklejkami, bo trzeba się pokazać „że mnie stać kurwa" Jedna metka wyraża, więcej niż tysiące słów Na bluzach PROSTO, kiedy Sokół próbuje wmówić Że dorosłość to atrybut słuchaczy paradujących w ciuchach Labelu który się sprzedał i liczy na utarg Jak Jędker, pseudo-realista Hajs się nie zgadza tak ciężko się przyznać Pozostanie blizna, na wieki jak stygmaty, jaka to słabizna tak naciągać małolaty Którym to brak zdolności do myślenia w sposób samodzielny Tylko słyszę powielenia Argumentacja zbędna, bo tak jest i koniec Wkurwione dzieciaki jak B R O w szkole bo Sulin nie dał mu odpisać lekcji Jeśli to jest przyszłość rapu chce dokonać jego sekcji. Bez zbędnej selekcji będę dobrze się bawił gdy z jednego serc wyjmę kulke ze stali Potem wciągnę kreskę, którą mi zostawił Bonson By znowu ponawijać jak to jest z tą miłością Muzyka ma jednoczyć, brawa za ten slogan Wciągam go nosem jak trzy wersy temu towar Nie chcę być modny i mieć słuchaczy Których stać na „dobre gówno" pod świadectwem rozpaczy I chuj mnie obchodzi, że to jakaś nowomowa Chyba stać cię na więcej gdy chłoniesz moje słowa Pieprzę tych, którym nie chce się interpretować Po co tego słuchasz, skoro nie wiesz o czym mowa Taka moda, bo muzyka chora i niszowa Mam czternaście lat i lubuję się w hardcorach Chrzanić przekaz, ważne ścierwo i jelita I jeszcze więcej jelit jak u DLS Witka Nie zamierzam się nakręcać jak Fokus z Pezetem Co myśleli, że zwojują świat dubstepem Pierdolę scene, która jest tak płytka Jak Luxuria w niby słowiańskich teledyskach Jeśli nie ma szacunku do siebie i ciała Niech się nie dziwi, że ktoś sobie pozwala Na dziecinne komentarze pod klipami Donatana Muzycznie cudo, merytorycznie dramat Po drugie, kurwa, szacunek dla podziemia Lepiej milcz skoro nie masz nic do powiedzenia Ta scena to ściema jak offbeaty Tomba Niech mu ktoś uświadomi po co w bicie stopa Jak Djobeł zrób z siebie w internecie głąba Kiedyś chciałem go wspierać, wiadomo jak wygląda To dnia dzisiejszego, zostawiam bez komentarza Jak próby rapu Majstra NS spod cmentarza Pierdolę ten rap jak fokus wypierdolił dodę Pseudo mądrości grubsona i jego trzodęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.