Pełen świat strażników swych własnych krat Wciąż śnią nie swój sen wlokąc życia tren
Wznoszą ślepo jaszczurzy tron Widząc wrogów ze wszystkich stron W iluzji strachu, sumieniu wbrew Fałsz i blichtr wtłoczony w krew
Choćbym ciemną doliną szła Nie lękam się zła Na drodze do arkadii bram Co w końcu otrze nam z oczu wszelką łzę Gdzie odtąd śmierci już nie będzie
Gdy gniew spadł z nieba Starego świata pył i gruz Światło gwiazd zgasło Przysypał śnieg, skuł lodem mróz Z ruin i cienia odradza się ziemia Zmyje czas burz Kurz
Zbyt wiele lat nie jeźdźcy, a zgniły świat Niósł znój, ból i trud, wojnę, śmierć i głód
Śmierć w otchłani piekielnych wód Dla kłamców, chciwców, łotrów bez cnót Spadnie wkrótce znów siedem plag Na tych, co noszą bestii znak
Gdy gniew spadł z nieba Starego świata pył i gruz Księżyc wstał krwawy Przysypał śnieg, skuł lodem mróz Z ruin i cienia odradza się ziemia Zmyje czas burz Kurz
Za czyny czeka sąd, otrzymał dar dusz rząd Teraz tam każdy wyda osąd sam By z rzeki życia pić, uznaj winy i idź Drogę znam, do arkadii bramTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.