1. Próbowałem o sobie nie mówić Błąd! Przysłonił altruizm Egocentryzm w człowieku z natury Próbowałem sprytnie czas oszukać Błąd! Silniejsza była wskazówka Zrozumiana nauczka by go nie trwonić tutaj Próbowałem smaków nieprzeciętnych Błąd! Produkt okazał się koszerny Wysublimowane nie zawsze znaczy smaczne Próbowałem igrać ze śmiercią Błąd! Kochałem życie pełną piersią Tylko, że po spotkaniu swej muzy dopiero Próbowałem otworzyć się na ludzi Błąd! To mistrzowie destrukcji Na przestrzeni wieków tak w środku zepsuci Próbowałem zabić w sobie wstyd Błąd! Bo cnotliwy jestem zbyt Ci z czterech wersów wyżej mieliby ze mnie zbyt Próbowałem z ludźmi mądrze gadać Błąd! Każdy rozumy pozjadał Gdy jeden od drugiego więcej posiadał Próbowałem myśleć o przyszłości Błąd! Utkwiłem w teraźniejszości Bo między jutrem a dziś takie same odległości Próbowałem często się nie powtarzać Błąd! Wszechobecna ignorancja Bo trudno na jednostki pewne rzeczy jest rozkładać
Ref: Próbuj aby w końcu się udało Próbuj choćby Cię to przerastało
Smuta
2. A gdybym nie zrobił tego błędu? Dziś byłbym ciutkę od celu, bez sensu Zacząć zdanie, a gdyby Trzeba było myśleć wcześniej dziś jesteś nikim Wiele błędów narobiliście sądze Bo bardzo żałuję, bo dziś byłyby pieniądze. Masz 50 lat opowiadasz innym o sobie A gdybym zaraz po szkole stanął przed wojskiem? Dziś żyłbym godnie wszystko ustawione, dzieci auta nowe, co wakacje to nad morzem. Przestań marzyć, wróć na ziemię proszę, liczy się tu i teraz, a nie co nie zrobiłeś, a mogłeś. Czasu nie cofniesz, jak w innych grach kodem trudno, cóż przeszłość zasłoń terrorem. Po prostu przesiałeś to co mogło być Twoje Dziś grasz na wersji podstawowej. Ludzie są zazdrośni, że ktoś ma coś lepsze i nie dopuści osoby, do tych samych osiągnięć. To fałsz, nieprawda, że są ludzie święci niemal każdy robi błędy i tego nic nie zmieni. Zacząłem pomagać bliskim - bład! Dałem dłoń - błąd! im brakowało wciąż. Przestałem ufać ludziom, bo każdy wydawał się w porządku dopóki milczałem z prawdą.
Ref:
3. Smuta Podstawowym błędem jest to, że tu jestem lekarze mnie uratowali, nie zdając sobie sprawy, że będę przeszkadzał ludziom w ich życiu. Mam wrogów ale to oni deptają mi po ogródku Ludzie się poją rozmawiać ze mną - dlaczego? Myślą, że to błąd będzie powiedzieć mi wszystko się mylą, nie znają mnie kompletnie, a oceniają co to za ludzki nawyk siać plotki za mną? To błąd oceniać po okładce książkę Już wiem to, że ważniejsze jest to co ma w sobie Błąd to iść kuchennymi schodami nic to nie da, wręcz ozdobi ścieżkę błędami.
SAJKO Z trudem wychodzę ze swych ułomności mam mnogości zacofanych czynności i z każda próbą przynoszą mi potu ukrop i znowu to samo gdy mnie aminokwasy podjadają. Błądzę przez noce i przez mgły mych oczek. Popełniam ciągle te same błędy wszystko przez defekt mego genu diety. Psychofizycznie tracę orientację ludzie w tym nie uświadamiają się. i tak błądze czasoprzestrzennie ludziom próbując wnioskować nadaremnie.
Ref:Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.