Koły niczne nebo osjajane Spałachamy błyskawyc'; Abo bezchmarne wono Ta lljut' switło zori ta misjac' – Ty na Peruniw szljach podywys' – prydywys', Ałe ne na nebo, a u czornyj kołodjaz'...
Tam w’jut'sja dorohy aż do nebokraju – W kożnoho swoja; Nam wid narodżennja dolja płete jich – J odna z nych – twoja.
...Kriz' polja jdut' steżky Ta hirs'kymy chrebtamy; Prjamujut' kriz' hroty Ta powzut' berehamy Mostamy czy brodamy peretynajut' Riczky ta drahwy; U burewijach znykajut'... W lisach hubljat'sja – szczezajut'...
A ni zupynytys', a ni zwernuty Zi szljachu, szczo dołeju dano: Zawadu ne obijty; Zljakawszys', chowatysja marno!
Ty staw na toj szljach, szczob joho projty, – Chaj by jak buło ważko! – Jdy! Kriz' bud'-szczo – ne ozyrajsja! Ne zupynjaj chody!
Szowkamy stełytymet'sja zemłeju Ziw’jała ta zim’jata trawa... Itymesz dowho – do smerti jtymesz Steżkamy doli kriz' lis żyttja.
W’jut'sja dorohy, splitajut'sja – Dolja płete nawmannja. Kożen maje projty swij szljach Do nebokraju żyttja... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|