1.Jak co dzień rano pobudka 7,05 na czarną kawę nadchodzi wielka chęć otwieram szafę a w szafie kawy brak pozostał tylko jej przedwczorajszy smak
do lustra zerkam zaspane oczka dwa po chwili patrzę to jednak jestem ja zaczynam dzień lecz zacząć nie chce się co będzie dalej poczekam kto to wie
ooo tak naturalnie ojojojoj po prostu zwyczajnie ooo porcja dobrego bitu ojojojoj nie ma lipy – bez kitu
2.Na bezczynności spędziłem kilka dni lecz los przekorny daje szanse mi przechodzę parkiem w tym parku stoisz ty wymiana spojrzeń a serce we mnie drży
Gdy tak wspominam tej chwili wielką moc jedno spojrzenie kolejna cudna noc tej kawy smak zostaje w sercu i nie jestem sam od dzisiaj ja i tyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.