Epidemia dwulicowych ludzi zaczęła się dawno. Każdy z nas poznał, jak bardzo boli kłamstwo. Wszystkim nam znana, (co?)- Zdrada! Popularniejsza bardziej niż marihuana. To czasem boli, że można się zawieść, Nawet na naszych idoli... Mimo naszej woli, jesteśmy w niewoli, Tylko, każdy z osobna w innej roli. Może kiedyś sam na własnej skórze poznasz co to presja. Czy zrozumiesz, że nie była wcale potrzebna agresja? To boli, że najczęstszą chorobą jest depresja. Nigdy nie wiedziałem jaką siłę ma obsesja. Popatrz moimi oczami, jacy my sami. Gdy ja twoimi ustami, poczuję między nami. Jak łączymy się snami i tę wrażliwość, czułą niczym zetknięcie się palca ze strunami. Wylewam frustracje, bo wiem że mam rację. Kolejny raz górę biorą emocje. Będę zawsze mówił o tym co mi nie pasuje. Co mi się podoba, lub czego oczekuję. Bo nikt mi nie zabroni wyrażać swego zdania. Twoja gadka jest tania, to jest prawdziwa mania, I odradzam igrania i mam gdzieś twój komentarz, Jak ci się wszystko nie podoba to zapraszam na cmentarz. Bo mam dosyć wszystkich wielkich, wszystkich znawców pieprzonych. Nic nie osiągnęli w życiu a zgrywają uczonych. Ich zadaniem jest sprawić, bym nie osiągnął sukcesu. Już dawno to zrobiłem, przykro że sprawiłem stresu. To do wszystkich tych, którzy problem do mnie mają, Nic od siebie nie dają, tylko głupotę ćpają, I głupszymi się stają, wielkich mądrych udają. Nie będą mi dyktować nawet, jak przyjdą całą zgrają. Kłamstwo górą się stało. U przyjaciół tak samo, Gdy los uderzył śmiało, kiedy każdym zachwiało, Nagle wszyscy mnie znają i zaczynają się starać. Nasuwa się pytanie: komu można zaufać? Cokolwiek nie robisz, zlewaj na takich ludzi. Nimi się nie przejmuj, bo wreszcie im się to znudzi. Miliony ludzi na świecie, po co kimś się masz przejmować, Lepiej dążyć do celu i swoją pasję zachować. Nawet jak coś się stanie, nigdy się nie poddawaj! Porażka częścią jest życia, zawsze do walki wstawaj. I nie patrzy czy los obdarował ciebie szczęściem czy pechem. Ważne żeby opowiadać o tym kiedyś z uśmiechem. Więc powstaję i walczę, wiem że będą przeszkody. Pewnie ambicja, rozsądek znów nie dojdą do zgody. A ty dalej się spinaj, ktoś ci rozum utopił. Nawet jak mi powycinasz struny... BĘDĘ to robił!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.