Jestem duchem oceanów, Jestem groźny Flying Dutch. Na razie straszyć was nie mogę, Na razie w porcie muszę stać. Mam wszystkie wręgi połamane, A burty zaczynają gnić. Zdradzieckim sztormem rozszarpana Ostatnia w żaglu pękła nić.
Powrócę wkrótce już na morze Posępny, siny, dumny, zły. Na kursie sennie się położę Wyłonię się z porannej mgły A gdy mnie ujrzysz niły bratku Spełnię przepowiednię złą: Popłyniesz na swym pięknym statku, Popłyniesz wprost do Sao Hilo.
Niedługo znów się zobaczymy, Na morze rzucę blady strach, Z kostuchą razem zatańczymy Białego walca na trzy pas. Na reje wciągnę sine żagle, Otulę się w zdradzieckie mgły I sennie sztilem kołysany Po nocach będę wam się śnił.
Ja sem Dusicek oceana, Ja sem twa laska nebeska Tera ja straszyc was ne mohu, Tera ja w prti muszu stac U mne zaboleny zeberka, A brty tez sa przegnile Zagielek u mne ne frka, Bo wyprta z neho je nytka Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|