Była noc, był wielki bal Kolejny spektakl już tak od lat Szczere życzenia, toastów moc Pozorny raj, jak wszystko wokół nas
Gdy nagle w tłumie ujrzałem ją Niczym grom na mnie spadł Ona przyszła prosto z gwiazd Oślepił mnie jej czar i blask
A gdy ruszył świat do tańca Z ramion do ramion fruwała tak jak ta Nie była sama, on też tam był Dłonie swe i włosy blond
Gdy nagle w tłumie ujrzałem ją Niczym grom na mnie spadł Ona przyszła prosto z gwiazd Oślepił mnie jej czar i blask
Śpiewałem tylko dla niej przez całą noc Lecz w jej oczach widziałem tylko żal W całym tym szczęściu był jakiś fałsz Maskotka tańcząca, a uśmiech wciąż ten sam
Odpłynęłam dawno stąd W daleki rejs na inny ląd Inny świat, wyższy szczyt Ludzie dobrzy, ludzie źli (4 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.