Tekst: Moje serce... jak zamarznięty śnieg jest już twarde. I boi się usłyszeć od ciebie ile jest warte. Bądź przy mnie i spraw, że nie będzie już martwe. Daj mi słowo, że będziesz i że zostaniesz na zawsze. I nie próbuj mnie przekupić za pieniądze nigdy. Nie jestem ideałem i często bywam zimny. Dzisiaj zostały blizny... krytyka jebie szczerze. Choć często myślę nad czymś o czym nawet nic nie wiem. Dawałaś mi nadzieję... wspólne wypady dłuższe. Z tego co wiem, to we dwoje tęsknimy przed lustrem. I staliśmy się głównie tematem do sensacji. Bo ten pieprzony Patryk zgubił się w orientacji. I chciałbym to wyjaśnić... dlatego o tym piszę. Jestem typem, który jako jeden oddał tobie życie. Czułem oddech i strach... jak się stało to co stało się. I wiesz... nie żałuję bo byłaś obok mnie.
I tylko bądź... dzisiaj będę otwarty. Pieprzony los pogubił lepsze karty. Kiedyś myślałem, że dla wszystkich wystarczy. Boje się stanu, który mnie dziś opatrzy.
I tylko bądź... dzisiaj będę otwarty. Pieprzony los pogubił lepsze karty. Kiedyś myślałem, że dla wszystkich wystarczy. Boje się stanu, który mnie dziś opatrzy.
Na biurku mam chusteczkę... piszę o tym teraz bo... Podobno czas żebym wszystkim wyszedł pod prąd. Ludzie mi mówią wciąż bym łapał bagnet w dłoń. I niszczyć wszystkich co na przeciw mi są. Uderzyłaś mi w skroń... kolejnym zdaniem. I to... że się martwię nie znaczy, że jestem draniem. To... że się złoszczę nie znaczy, że mam zamęt. Po prostu to co widzę, rzuca mnie na ścianę. Tylko bądź... nie dzielmy się oceanem. Chce się budzić w środku nocy przy tobie i nad ranem. I... stałem się szatanem... w głębi mnie są emocje. I nie chcesz pewnie poczuć jak wszystkie z nich ulotnie. Związany dożywotnie z muzyką szczerą... ja. Dlatego dziś ode mnie kolejny prawdziwy track. I gdy... czuję strach po prostu żyj, oddychaj. Przejdzie sam, nie zatrzyma się obok twojego życia.
I tylko bądź... dzisiaj będę otwarty. Pieprzony los pogubił lepsze karty. Kiedyś myślałem, że dla wszystkich wystarczy. Boje się stanu, który mnie dziś opatrzy.
I tylko bądź... dzisiaj będę otwarty. Pieprzony los pogubił lepsze karty. Kiedyś myślałem, że dla wszystkich wystarczy. Boje się stanu, który mnie dziś opatrzy.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
