Yo, nazwij mnie ateistą co stracił wiarę w wszystko walcząc z rutyną dokąd sił mi starczyło los nie gra czysto niszcząc ludzką kreatywność czyniąc ją mogiłą, bo źródło wyschło.
Nazwij mnie łatwowiernym, pragnąłem wierzyć, że w ludzkich sercach siedzi szczypta dobrych intencji finalnie znalazłem w nich kilogramy egoizmu coś na kształt kataklizmu dla jak ja altruistów.
Nazwij mnie hipokrytą co słowa wykluczał czyniąc inaczej niż powiedziane było, czas zmienia wszystko ja nazwę hipokrytą każdego kto sto zasług skreśli jedną nieudaną akcją, cały dawny trud.
Nazwij mnie ślepcem, który z rąk wypuszcza szczęście bo choć wciąż osiągam więcej nie cieszę się sukcesem chciałbym, lecz wiem że porażki są wieczne i plusów setkę bezwględnie skreśla minus jeden.
Nazwij mnie ignotantem, przez walkę z czasem brak mi go na sen, na szamę, na seks czy na spacer jestem frustratem, świat energie mi kradnie i pragnie zabić indywidualizm zaszufladkowaniem.
Nazwij mnie chłodnym bez rozmowy oceń na podstawie historii przenoszonych przez rozmowy ukształtuj poglądy pomijając bliższą styczność żyj jak wszyscy życiem innych, bo twoje ci nie wyszło.
[Refren] x2
Tyle prawd ilu ludzi na ziemi i tyle fam ile bezużytecznej wiedzy podróżujemy między setkami tysięcy historii, w ile z nich wierzysz? Ile w nich bredni?
[2 Zwrotka]
Yo, nazwij mnie altruistą, wytknij naiwność później przyjdź z gotową zwrotką prosząc byś mógł ją nawinąć wylej do mnie swój problem wierząc, że dam Ci radę to własnie dzięki takim jak ty zobojętniałem .
Nazwij mnie emocjonalnym więźniem, bo potrafiłem dać Ci serce i być w potrzebie, oddawałem w pełni siebie nie odszedłem jak nie jeden dziś płacę za poświęcenie pustym sercem.
Nazwij mnie narcyzem w kwestii muzycznej, bo szydze, kiedy słyszę gówno, które wypuściłeś zewsząd otoczony kiczem, na nim oparł się biznes hołduje innym wartościom niż te populistyczne.
Nazwij mnie sceptykiem, podcinającym skrzydła, bo perfekcjonizm zatopił każdy element mego życia co stworzę zostanie po mnie, więc niech będzie dobre zaskocz mnie czymś uwierz, że coś lepszego zrobię.
Nazwij mnie cynikiem, bo nie dopuszczam wiary w bóstwa przekazanej przez manipulantów usta jestem sobą, szerzę słowo zgodnie z sumieniem myślę głową, nie wierzę na słowo daj mi potwierdzenie.
Z każdą zaletą i wadą jestem człowiekiem bez względu na to kim subiektywnie w twych oczach będę zbuduj ze mną przyszłość lub oceniaj mnie za przeszłość żyj jak wszyscy życiem innych, bo twoje nie wnosi niczego.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.