Jako gówniarz starałem się słuchać historii ludzi by uniknąć sytuacji z których wyjście byłoby zadaniem trudnym plus tych, którzy chcieli mego dobra jak choćby ojca choć czas dowiódł, że to idiota popatrz, wyszedłem lepiej niż on sam mam pasję bracie i przyjaźnie warte słowa kocham przestrzeń wypełniam dźwiękiem ten jest spełnieniem marzeń już jako mały Bartek chciałem być kimś więcej niż szary obywatel dziś o to walcze mam cel i wiarę wsparte przez determinacje znalazłem motywacje by osiągnąć każde z pragnień zawsze bierz poprawkę na konsekwencji zasięg szczęscie jest jak tlen, dusisz się z jego brakiem, lecz gdy masz je, masz je gdzieś i ucieka przez palce, następnie sentencje typu: docenia się po utracie ale czy umiałbyś docenić, gdybyś znów chwycił je w garście?
[Zwrotka 2]
na okręta przemierzam piętra spełnienia nie raz dosięgam nieba by stoczyć się w czeluści piekła wszyscy zaznamy szczęścia w różnych odstępach czasu więc pracuj by sny o dostatku nie ożyły na życia krańcu podcina skrzydła nam zależności łańcuch i nie zależnie jak bardzo chcesz, nie wyrwiesz się z objęć schematów zawsze, któryś trzyma nie masz hajsu lub kontaktów, to będziesz tyrał szanuję co mam choć to mniej niż nie jeden, więc nie wiem jak wszedłem w szereg będących autorytetem jestem królem plebsu pierdolona gwiazdka w KaeR undergroundowych koncertów jedna ze stu, w drodzę ku szczęściu, głodna sukcesu, chcę mieć pełny brzuch omijam przestój w chuj ha, bo ten jak zakrzep w krwioobieguTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.