1. Niejednokrotnie mogłem obrać sobie inną drogę zrobić krok w inną stronę bowiem mam wolną wolę kontrolę pełną przez co pełno błędnych decyzji dających wynik przykry - sprawiły, że czułem się nikim Szereg chwil wątpliwych, w nim coś co mówi mi brnij, zanurz się w tym co kochasz, zacznij tym żyć kultywuje to po dziś dzień, nie gasnę w blichtrze me serce bije szybciej, gdy myślę o muzyce nią żyje w niej opisuję życie jakie widzę tu kontrastów multum wśród mialiardów wizerunków ból, szczęście w świecie rutynowych przedsięwzięć gdzie by osiągnąć cele trzeba chcieć, lecz większość nie chce jestem kim jestem nie wyrzeknę się siebie jestem jaki jestem przez wszystko co przeszedłem jestem skąd jestem ha, tu mam swą mekkę jestem po prostu jestem, a mogłem porzucić istnienie
2. Nadal można świat naprawiać, czas wcisnąć start przestać się bać zmian - niech na lepsze wyjdą nam, gdy ryzyka brak inwestycja twa się nie rozwija im mniej chcesz od życia tym bardziej Cię wykorzysta prawdziwa żyła złota w odważnych czynach skryta to fakt chowaj się gdzieś po kątach, później będziesz żałował wypowiesz te słowa, gdy szansa przejdzie koło nosa poddasz się jak prostak czy będziesz walczył do końca? swoją wartość pokaż, ciągle wzbogacaj swe wnętrze inaczej twe sumienie bezwzględnie Cię przeklnie, a wątpiąc w siebie na mieliźnie ugrzęźniesz granic nie przejdziesz nie wierząc w ich istnienie nie jesteś numerem jeden nikt z nas nim nie jest odrzuć wszelką herezję staraj żyć się jak najlepiej czyny szlachetne są wytyczną pozycji społecznej więc poświęćmy egzystencję by wszystkim było lepiej
ref; a mogłem być poważny i taki będę, bo jestem poważny z każdym naszym błędem a mogłem nie widzieć tego, lecz to jest sensem a mogłem nie widzieć, a widzę coraz więcej Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|