KOWAL: U mnie jaranie na obiad i śniadanie, ciągła faza mnie obejmuje, moja kochanka, kruszę grudę po czym jaram grudę, wciągam wreszcie grudę, ciągła muza mnie jara jakby........, przyjeżdża Stronger, przyjeżdża TaTra, przyjeżdża Łysy, łączymy z blantami się. Czuje się jak w niebie gdy maryśka mnie jebie......., jak krople do oczne ,nic nie widać, mój kawałek jebałem do rana, gdy wjeżdżają psy to włączamy JP, włączamy JP, włączamy JP eeee, dawaj teraz ty Łysy wjeżdżaj na refren dajemy dalej balujemy zostaje nam kochanka.
ŁYSY: Palimy blanta, palimy gibona to jest kurwa mać nasza druga żona, zielony nas ziomeczku poruszy wiedz co się kruszy, wiedz co się kruszy! x2
STRONGER: Bardzo rzadko pale a jak już to się uwale, nasza kochana zielona podobny kolor jak fiona, po ciężkiej robocie odpalam gibona, bo to jest kurwa moja druga żona. Ładujemy lufę i spalamy ziomek dupę, potem na gastro wpierdalamy zupę, my tworzymy zajebistą grupę i z ziomeczkami spalamy drugą dupę, ziooooooom to jest mój świat przez palenie dużo osób ogląda świat za krat, jebane kurewskie prawa, to dla nich ziom jest zabawa, psiarzom wkładamy do pyska, a prawdziwym palaczom ogromne brawa.
ŁYSY: Palimy blanta, palimy gibona to jest kurwa mać nasza druga żona, zielony nas ziomeczku poruszy wiedz co się kruszy, wiedz co się kruszy! x2
TaTra: Ja czuję, że we mnie ogień się pali, potem z kolegami poćwiczymy ciężarami, wraz ze Strongerem gramy w nogę, a DJ bije się w podłogę, TaTra jest czarny ale marny, my wszyscy jesteśmy kolegami i delektujemy się blantami, każdy z nas ma jakieś zainteresowania, bo jedzie się nam bania, każdy z nas kocha jaranie, bo to jest nasze trzecie danie, my się bawili i codziennie pili !
ŁYSY: Palimy blanta, palimy gibona to jest kurwa mać nasza druga żona, zielony nas ziomeczku poruszy wiedz co się kruszy, wiedz co się kruszy! x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.