Ścieni dąbek ścieni już się nie zieleni Mojego Jasieńka na wojenkę wzieni
Oj wzieni go wzieni do cesarskiej ziemi Już go nie zobaczę oczkami swojemi
Świeci miesiąc świeci w Warszawie na ganku Granatowy mundur na moim kochanku
Granatowy mundur, aksamitny kołnierz Proś dziewczyno boga żeby nie był żołnierz
Prosiłam, prosiłam, nie mogłam uprosić Musi mój Jasieńko te szabelkę nosić
Szabelka u boku, ostrogi u nogi Pognali Jasieńka w te dalekie drogi
A jak go pędzili przez warszawski rynek Świecił mu się, świecił w ręku karabinek
A jak go pędzili przez warszawskie Jatki Płakały panienki, płakały mężatki
Nie płaczcie dziewczęta, powrócą chłopczęta Po skończonej wojnie każdy swoją pojmie
Wojna się skończyła, chłopcy nie wrócili By tego cesarza pioruny zabiłyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.