Wspominam Twoje oczy a w nich dziki blask, kiedy stałaś nad urwiskiem Pochylając się pod wiatr Powiem coś o miejscu tym łatwo z niego spaść Tak naprawdę tego chciałaś, bardziej niż być pośród nas
Teraz wiem, teraz widzę to jak Z każdym dniem gasł w tobie blask Został tylko smutek i żal Przyszedł czas i ogień zgasł twój Po dziś dzień, widzę to w snach Jak lecisz w dół i niesie cię wiatr W stronę skał ostrych jak ząb Wszyscy w krzyk, ty śmiejesz się znów
Żyjemy w świecie, w którym nie ma cię I wszystkim lepiej jest, lepiej Zyjemy w siwecie, w ktorym nie ma cię I wszystkim lepiej jest, lepiej, lepiej
Odeszłaś późną zimą nie mówiąc nic nikomu nie zostawiając listów, nie wołając o pomoc Nikt nie płakał, nikt nie robił zdjęć Bez serduszek na facebooku i słów na twoją cześć
Teraz wiem, teraz widzę to jak Z każdym dniem gasł w tobie blask Został tylko smutek i żal Przyszedł czas i ogień zgasł twój Po dziś dzień, widzę to w snach Jak lecisz w dół i niesie cię wiatr W stronę skał ostrych jak ząb Wszyscy w krzyk, ty śmiejesz się znów
Żyjemy w świecie, w którym nie ma cię I wszystkim lepiej jest, lepiej Zyjemy w siwecie, w ktorym nie ma cię I wszystkim lepiej jest, lepiej, lepiej
Teraz nie ma Ciebie, Nie ma nas nie ma mnie Tak mówiłaś mi, że Świat ułudą jest Długi męczący sen Nie potrafiłaś czuć, lubiłaś sprawiać ból I jeśli jest dom upadłych dusz, odnajdź w nim pokój
Żyjemy w świecie, w którym nie ma cię I wszystkim lepiej jest, lepiej | x 6Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.