K/Kosmodrom/Technika Pięciu Punktów Rozsadzających Serce
Po ziemi dryfuję, ścieram syf i choć topię się, oddech zbędny mi jest
Za kołnierz ciągniesz w dół w kieszeń wkładasz chęć i gdy leżę zgięty w pół strukturalnie zmieniam się
Każdy raz kiedy liżę z podłogi brud myślę czym zasłużyłem by leżeć tu Też pomyśl, puść mnie już Każdy raz kiedy liżę z podłogi brud myślę czym zasłużyłem by leżeć tu
Kto, no kto? kto z podłogi zetrze mnie Bo rozlałem się, oddech zbędny mi jest
Za kołnierz ciągniesz w dół W kieszeń wkładasz chęć I gdy leżę zgięty w pół Strukturalnie zmieniam się
Każdy raz kiedy liżę z podłogi brud myślę czym zasłużyłem by leżeć tu Też pomyśl, puść mnie już Każdy raz kiedy liżę z podłogi brud myślę czym zasłużyłem by leżeć tu Też pomyśl, puść mnie jużTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.