Nosisz swoje maski, na które może patrzeć świat Dzisiaj twe oblicze będzie twarde niczym stal Jutro się odziejesz w szatę smutku i cierpienia Wszyscy wiedzą kto ty, lecz ty nie masz imienia
Chcesz zapomnieć siebie, zapomnieć swoją twarz Jesteś tylko śmieciem targanym przez wiatr
Chowasz się za sobą i w sobie kopiesz grób Twoje ciało bezimienne pod skórą sześć stóp Wciąż żyweTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.