Już ósma bije, lecz taryfę łap, Bo na bramce rośnie tłok. Radio daje znać, że to będzie twoja noc. Jeszcze w palce pali, tak jak broń, Wypłacony z góry szmal. Spełni rolę swą i popłynie aż do dna.
I nie trzeba wcale sobą być, Aby dobrze bawić się. Dzisiaj każdy chce być innym kimś, Aby swój osiągnąć cel. Ja to wiem, ty to wiesz, one - też.
Bo kiedy siostry idą w miasto, Jak dzikie koty po swój łup, Miłosierdzie to nie to, co dał im Bóg. Moja rolą jest podkręcać czad, I przestrzegać reguł gry. Kto mnie poznał raz, woli ze mną w zgodzie żyć.
A wystarczy podbić tętno krwi, Żeby światu kopa dać. Gdy kontrolę bierze siódmy zmysł, Trzeba tylko umieć brać. Życzę ci samych dych, Życzę ci.
Będziesz królem, królem przez jedną noc, Będą jedli tobie z rąk. Cudzym bólem przekupisz chytry los. Dzisiaj możesz odwet wziąć.
A nie trzeba wcale sobą być, Aby dobrze bawić się. Dzisiaj każdy chce być innym kimś, Aby swój osiągnąć cel Ja to wiem, ty to wiesz, oni - też.
Będziesz królem, królem przez jedną noc, Będą jedli tobie z rąk. Cudzym bólem przekupisz chytry los. Dzisiaj możesz rewanż wziąć.
Będziesz królem, królem przez jedną noc, Potem wszystko runie w proch. Cudzym bólem oszukasz chytry los. Zapamiętaj tylko to.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.