Otwieram oczy, jestem tu sam Skąd się tu wziąłem nie mam pojęcia Wyczuwam zapach drewnianych ścian Nic nie rozumiem, nic nie pamiętam
Wokół tak cicho, nie słychać nic Oprócz oddechu, który przyspiesza Próbuję krzyczeć, daremny trud Bo coraz bardziej brakuje powietrza
Kopię i drapię ostatkiem sił Lecz coraz bardziej do mnie dociera To, że na zawsze zostanę tu Takiego miejsca się nie wybiera
Czyja decyzja, czyj głupi błąd I kogo winić mi pozostało Za to gdzie jestem, co czeka mnie Wszystko tak szybko układa się w całość
Refren
I ciągle czekam na cud, lecz on nie przyjdzie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |