W naszych ustach rany Długo będą jątrzyć się Okruchy były szklane A darczyńcy wpadli w śmiech
Podnosisz głowę wysoko by Zobaczyć ich Ruszasz by przeżyć By krzyczeć w głos Ostatkiem sił
Chciało się wymiotować Lecz trzeba było napić się Woda była słona A darczyńcy wpadli w śmiech
Podnosisz głowę wysoko by Zobaczyć ich Ruszasz by przeżyć By krzyczeć w głos Ostatkiem sił
Zabierać biednym I dawać sobie Życiowe motto Władzy państwowejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.