Z marzeń nic się nie spełniło tu. To co mogłem wziąłem siłą. Gdyby jednak jakiś cud się zdarzył i wydarzył znów, przypałętał się do nóg, gdyby w ogóle jakoś mógł.
A Ty żyj, żyj, żyj. Nie pamiętaj mnie. A Ty żyj, żyj, żyj. Nie pamiętaj mnie. Zapomnij.
Na kolanach tłum wyciera głową mur, kubeł świeżych bzdur wylewa się na stół. I tak w każdy nowy dzień, w każdy nowy dzień, w każdy nowy dzień, w każdy nowy dzień.
Jesteśmy tylko i jesteśmy aż wszystkim, niczym wokół nas. Tym czym się zapala gaz i tym czym nie możemy być. Posklejani z myśli tych, co przetrwały w nas do dziś.
A Ty żyj, żyj, żyj. Nie pamiętaj mnie. A Ty żyj, żyj, żyj. Nie pamiętaj mnie. Zapomnij.
Na kolanach tłum wyciera głową mur, kubeł świeżych bzdur wylewa się na stół. I tak w każdy nowy dzień, w każdy nowy dzień, w każdy nowy dzień, w każdy nowy dzień.
A Ty żyj, żyj, żyj. Nie pamiętaj mnie. A Ty żyj, żyj, żyj. Nie pamiętaj mnie. Zapomnij.
Na kolanach tłum wyciera głową mur, kubeł świeżych bzdur wylewa się na stół. I tak w każdy nowy dzień, w każdy nowy dzień, w każdy nowy dzień, w każdy nowy dzień.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.