Krzyczysz z daleka, kark kładziesz na pień Umierasz na serce co dzień, bo już nie wydarzy się nic Tylko myśl się ochładza o myśl Krople na szybie i plamy na drzwiach I ten nieustający brak Pustka wylewa się z szaf Dopada mnie w progu i drzwiach
Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny
W oczach w twych ta sama pustka co ja Mokre zarośla i mgła Samotni jak przy drodze znicz Zmęczeni padnięci na pysk W deszczu Twych łez utonąłem nie raz W wichurze iskier i drzazg W katedrze chaosu i burz W głębinach źrenic Twych mórz
Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny
Gdzieś w centrum Twej głowy zawalił się gmach ten z trudem stawiany od lat Ze wszystkim oswoił nas czas Ze śmiercią, z klaskaniem na raz
Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jak durny jest ten świat Kocham Cię jakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.