[Koni] Powiedz gdzie się podziały tamte prywatki, gdzie te tłumy ludzi i te spoko nastolatki, kiedyś kluby były pełne nawet przed weekendem, dziś wszyscy nagle potracili zajawki, z tamtych czasów zostały tylko migawki, ogrom wypitej wódki i wypalonej trawki, robiliśmy trzodę niczym wypuszczeni z klatki, gdy zamykali klub to okupowaliśmy ławki, dzisiaj już nic nie wygląda tak jak dawniej, z biegiem lat zniknęły stare przyjaźnie, parę osób na krzyż w klubie, pusty parkiet, w rogu paru szczonów nieśmiało buja karkiem, jakaś pinda w kącie świeci zadkiem, pewnie za paczkę fajek sprzedałaby własną matkę, na nosie okulary udaje panią profesor, uważa się za diament wygląda na dwa pięćdziesiąt, haha, wokół same ponure twarze, pojedynczy wykidajło pręży się przy barze, zgrywa cwaniaka i szuka mocnych wrażeń, choć w parze z dużą klatką idzie mały ptaszek.
(scratch) Powiedz, gdzie się podziały tamte prywatki... bezpowrotnie minęły czasy beztroskiej balangi dziś... z tamtych czasów zostały tylko migawki... wolę z dystansem od baunsu trzymać się z boku.
[Hory]
Jak to gdzie podziały się tamte prywatki, dziś ziomy są ojcami a kumpele to matki, bezpowrotnie minęły czasy beztroskiej balangi, dziś każdy o rodziny swojej jutro się martwi tak, kiedyś zajawa na balety była wielka, chyba się nie przyzwyczaję do obrączek na znajomych rękach, dawniej środa Anka, czwartek blue, piątek raport, dziś do mego zioma jego synek woła tato, ej, tu zapytasz mnie gdzie tamten świat siedzi w nas ze wspomnieniami z tamtych lat a jak, dziś w klubach za chuj się nie odnajduję, brak klimatu a muzyki, nawet nie komentuje, gubię się w tłumie, dzisiejszej mody nie rozumiem, w ogóle wkurwiają mnie ci przypadkowi ludzie, wolę z dystansem od baunsu trzymać się z boku, unikam hałasu, lansu, ludzi na tłoku, cenie swój spokój cenię, szlachetne zdrowie, spędzam czas z moimi ludźmi w zaufanym gronie, robimy biznes, podajemy sobie dłonie, po ciężkim dniu pracy leci pad w obieg, witam i żegnam.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.