Jesteście ludźmi starego stylu Jesteście pionkami, choć sam nie wiem czemu Wolicie się modlić o swoich problemach Boicie się względów polskiego istnienia Słuchacie rozkazów i je wypełniacie Słuchacie kazania i kolejne macie Stajecie się owcą we własnym kraju Zdajecie się tapiać, jak kalosze Raju
Nie macie siły, by walczyć o swoje Nie macie masy i sami zobaczycie Pomyślcie o ludziach i ich przekonaniach Mówicie o nich na lisich zebraniach Bierzecie im wszystko, pieniądze nieważne Możecie mieć więcej, choć kurwa, już macie Pozwalacie obcym, by wami rządzili Pozwalacie obcym, by wami rządzili
Otwórzcie swe oczy, popatrzcie przed siebie Otwórzcie swe gęby i grzyczcie na siebie Te piękne wojny, na których giniecie Wysuncie armaty, strzelajcie do siebie Budujcie nowe obozy zagłady Budujcie swe nowe czołgi, armaty Budujcie sobie, co sobie prosicie Zabijcie się samiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.