1. Wstaję rano, patrzę przez okno na świat, Wygląda na kolorowy, a to nie TV. Wczoraj zatopieni bez nadziei brat, Morze szarości nie istnieje, to dziwi.
To musi być inny wymiar, rzeczywistość, To mój nowy świat jak Proxima B. To to czego nie widać przez świata nieczystość, To to na co poświęcałem całe dnie.
Tnie, gdy żyjesz, a nie czujesz, że żyjesz, Ale czujesz, że żyjesz bardziej niż ktokolwiek z nich. Miałem dawać inwestycje w profity, A one same stały się nimi.
Ten świat chciał zamknąć mnie w sobie, a Jedyne, co mu się udało to zamknąć mnie w sobie. Uciekam stąd, mówiłem, że mamy marzenia, Ja nie mam, dawno przekułem wszystkie w plany.
2. Ten świat już zatonął w dekadencji, To coraz większy dowód moich sentencji. Uważasz, że jesteś odporny na przekaz z mediów? Pokaż siebie, powiem Ci jak ukształtowali Twój charakter.
Wyścig trwa. Nie jestem dobrym biegaczem, Dlatego w wyścigu szczurów, znalazłem drogę na skróty. Ja spalałem się zbyt szybko, dlatego to, Czego brakuje Ci we mnie, zostało już dawno wypalone.
Nawet jeśli sam j± tworzysz, nie nad±żysz za tą konsumpcją, Ogarnianą każdą instytucją z podstawową korupcją. Nie przejmujemy się żadną jedynką, A czasem ona determinuje czy jesteś zerem, czy pierwszy.
Proxima B, jeśli znajdziesz drogę, To chodź do mnie, obiecuję - tutaj nie ma granic. Z przeciwnościami sam się uporaj, Jutro nie będziesz chciał być taki jak wczoraj. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|