[Kondziu WNM] Ten temat dobrze znany, po prostu śmiech na sali Dużo w moim życiu rzeczy które mnie po prosty wali Jak byłem potrzebny to wiedzieli gdzie mnie szukać Teraz żaden z tych koleżków nie potrafi już zapukać Ja żyję dalej, nie jest mi tu wcale smutno Bo wolę zostać sam, ale widzieć jakie jutro Pierdolę futro, wolę spokój i harmonię Teraz w nocy mnie przynajmniej kurwa trzyma ktoś za dłonie Wychowany na rejonie, 9 liter na mym ciele Moja druga miłość, bloki tu są kurwa me korzenie Gdzie przyjaciele? - odpowiedz na pytanie Przyjaciół to ja mam - Święty Piotr otwiera bramę Tam na górze zapisane jak to wszystko miało być Teraz spoglądam inaczej dawne rzeczy to był pic Chcę tu dalej żyć, i nie martwić się o jutro Wybrałem to co dobre chociaż żyję tutaj krótko
Ref.x2 To co się wyrabia to kurwa śmiech na sali Ludzie żyją w śpiączce albo pozapominali Teraz mnie to wali, bo zacząłem inne życie O bliskich pamiętajcie, bo przyjaźń swą niszczycie
[Dedis] Na sali tak jak Kondzia mnie to wali Bo dawałem im te palce to mi rękę ujebali No bo chwytał ich paraliż kiedy wychodzę na scenę Kim ty kurwa Dedis jesteś? - twoim zagrożeniem Mam wymarzony eden w tym mieście tylko jeden Zaliczyłem progres sam, niektórych nie jestem pewien I dziś już nie wiem komu kurwa mam zaufać Serce oddałem kobiecie, przyjaciela będę szukał Dziś mówię jak jest tutaj bez żadnych ograniczeń Na palcach jednej ręki tych prawdziwych policzę Nie żadnych kurwa MC co w głowie mają srakę Oddajesz nam szacunek, my też go damy raczej Dawaj Kondziu na scenę, niech wiedzą co jest grane Poznań Mysłowice, na wieki wieków amen Niech mają przejebane, litość tępiona w zarodku Żyjemy według zasad, pierdolę walkę o podium
Ref.x4 To co się wyrabia to kurwa śmiech na sali Ludzie żyją w śpiączce albo pozapominali Teraz mnie to wali, bo zacząłem inne życie O bliskich pamiętajcie, bo przyjaźń swą niszczycieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.